Logowanie
Strzelcy
NO ITEMS
POLUB SKRĘ
Polub P-LIGĘ
Reklamy
Remis w hicie kolejki... | ![]() |
Opisy meczów |
Wpisany przez Administrator |
poniedziałek, 29 Październik 2018 08:39 |
11. KOLEJKA PLO - Stadion MOKSiR w Drobinie SKRA DROBIN - AMATOR MASZEWO
Paweł Dziekański 3', Sebastian Marlęga 37', Marcin Kowalski 67' - Łukasz Mielczarek 25', 38', Radosław Wiśniewski 34 Więcej w rozwinięciu... W sobotę rozgrywaliśmy hitowe spotkanie 11. kolejki Płockiej Ligi Okręgowej, a naszym rywalem na boisku MOKSiRu był Amator Maszewo. Pogoda była niesprzyjająca dla obu zespołów - kilkanaście minut przed pierwszym gwizdkiem zaczął wiać silny wiatr, a biorąc pod uwagę, że nasze boisko z dwóch stron otacza pusta przestrzeń to podmuchy momentami były silne i mroźne. Spotkanie rozpoczyna się dla nas znakomicie. W 3. minucie Sebastian Marlęga przeprowadza akcję środkiem boiska, zagrywa do Marcina Kowalskiego, piłkę trącił delikatnie obrońca co wyrzuciło naszego napastnika bliżej linii autowej, jednak nie przeszkodziło mu to w dośrodkowaniu w pole karne, gdzie na piłkę czekał już Paweł Dziekański i wydawało się, że oddał strzał z pierwszej piłki, jednak sam zawodnik, jak i kibice po drugiej stronie przyznali, że to obrońca wpakował sobie piłkę do siatki robiąc wślizg. Gol ostatecznie zapisano... Pawłowi. Trzy minuty później "Dziekan" miał sytuację, po której już nikt nie miałby wątpliwości kto strzelił bramkę. Niestety będąc sam na sam z bramkarzem Paweł strzelił prosto w nogi wychodzącego golkipera z Maszewa. Goście przez pierwsze 20. minut nie mieli żadnej dobrej sytuacji. Dopiero w 25. minucie na strzał z dystansu zdecydował się zawodnik Amatora, piłka w powietrzu nabrała dużej szybkości, Majchrzak sparował ją na poprzeczkę, jednak przy dobitce Mielczarka nie miał już szans. W 31. minucie Patryk Piasecki był bliski trafienia, piłka po jego strzale z dystansu wylądowała na poprzeczce. W 34. minucie niski pressing, niczym nasza kadra w meczu MŚ z Japonią, zastosował Daniel Zjadewicz, a Radosław Wiśniewski uderzył z dystansu i piłka po rękach Majchrzaka wpadła do bramki. Po chwili goście mogli już prowadzić 1:3, jednak zmarnowali doskonałą sytuację. W 37. minucie po asyście Patryka, bramkę na 2:2 zdobył Sebastian Marlęga. Niestety nasza radość trwała bardzo krótko... Niezrozumienie na linii bramkarz-obrona spowodowało, że piłkę pod nogi rywala podał Majchrzak, a Mielczarek z łatwością zdobył swojego drugiego gola w tym meczu. W ostatniej minucie pierwszej połowy Szymon Żebrowski sfaulował w polu karnym zawodnika z Maszewa i sędzia podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Piotr Mysior, ale doskonale jego strzał obronił Majchrzak, rehabilitując się za sytuację z 38. minuty. Po przerwie zdecydowaną przewagę na boisku mieli nasi zawodnicy. Gra momentami zrobiła się bardziej otwarta, swoje okazje mieli Piasecki i Marlęga, ale zarówno strzał z główki Patryka, jak i strzał z dystansu Marlęgi wylądowały obok słupka bramki Amatora. Dopiero w 67. minucie obronę drużyny z Maszewa przełamał Marcin Kowalski, który wykorzystał sytuację sam na sam i wyrównaliśmy stan meczu. Do końca spotkania obie drużyny miały swoje okazje, jednak więcej goli nie padło i w hicie 11. kolejki PLO mieliśmy podział punktów. Typowe określenie podczas takich spotkań pasuje i tym razem: lepiej dwóch rannych, niż jeden zabity. Gdybyśmy stracili bramkę na 2:4, mogłoby być po meczu. 11 meczów bez porażki z rzędu i pierwsze miejsce w tabeli na dwie kolejki przed zakończeniem rundy jesiennej to oczywiście świetny rezultat naszego zespołu. W sobotę czeka nas kolejny bardzo trudny mecz wyjazdowy. W Bielsku zagramy ze Zrywem. Początek meczu o 13:30. W Bielsku nie wygraliśmy od trzech spotkań, notując trzy porażki - dwie ligowe i jedną pucharową. Ostatnie zwycięstwo (4:0) odnieśliśmy w maju 2016 roku.
Skład Skra: Majchrzak - Ciarkowski, Sawicki, Zjadewicz (83' Talaga)- Gąsiorowski, Krysztofiak, Marlęga, Żebrowski, Piasecki - Dziekański (60' Chądzyński), Kowalski Rez: Chądzyński, Reguliński, Talaga, Lemanowicz |